Netflix, popularna usługa transmisji strumieniowej wideo, podobno testuje funkcję, która umożliwi widzom oglądanie telewizji w trybie shuffle, tak samo jak wielu z Was słucha muzyki. Ten ruch ma pomóc abonentom Nextlfix, którzy cierpią na paraliż opcji przy podejmowaniu decyzji o oglądaniu. Nie jesteśmy tego tacy pewni.
Shuffle play ma sens słuchać zespołu lub artysty, którego kochasz. Osobiście jestem oldschoolowy i słucham albumów od początku do końca częściej niż nie, ale całkowicie zyskuję popularność po prostu tasowania konkretnego artysty lub gatunku i widzę, dokąd prowadzi cię algorytm. Teraz, Netflix zdaje się uważać, że to samo podejście można zastosować do oglądania telewizji i filmów.
Wiadomość została potwierdzona przez TechCrunch, który poinformował, że nowy przycisk pojawia się obecnie w aplikacji Netflix dla telewizorów, ku zaskoczeniu wielu użytkowników. TechCrunch został również poinformowany, że gigant streamingowy chce, aby Netflix czuł się bardziej jak zwykły telewizor. Biorąc pod uwagę to, jak ta mentalność zaowocowała funkcją autoodtwarzania Netflix, która dość irytująco rozpoczęła odtwarzanie klipów z programów przed przewijaniem menu, martwi mnie, dokąd to zmierza. Netflix ostatecznie zezwolił użytkownikom na wyłączenie autoplay'u w aktualizacji na początku tego roku.
Algorytm wykorzysta dane z Twojej listy i historii oglądania, aby automatycznie odtworzyć sekwencję programów telewizyjnych lub filmów, które uważasz, że będziesz chciał oglądać. Koniec z przewijaniem menu przez godzinę przed ustaleniem ustawień. To jest właśnie ten pomysł.
Ta cecha będzie żyła lub umrze na mocy swojego algorytmu. Każdy, kto jest na tyle stary, by pamiętać wczesne dni iTunes i to dzikie zmiany nastroju, kiedy shuffling będzie wiedział, o czym mówię. Jednak od połowy lat 90-tych sprawy potoczyły się dużo lepiej, więc czy Netflix ma coś do zaoferowania?
Bycie przytłoczonym samym wyborem w Netflixie z pewnością jest częstym zjawiskiem. Po prostu nie jestem pewien, czy sztuka tasowania jest odpowiedzią. Co o tym sądzisz? Daj nam znać poniżej linii.
Komentarze (0)